KRONOS
Reżyseria i adaptacja sceniczna: Krzysztof Garbaczewski
Teatr Polski we Wrocławiu
Najbardziej oczekiwana książka 2013 roku w interpretacji znanego z niekonwencjonalnych
odczytań klasyki – Krzysztofa Garbaczewskiego. W „Kronosie” Gombrowicz,
dokumentując codzienność, wylicza spotkanych ludzi, kochanków, przeczytane książki,
choroby. Garbaczewski, zainspirowany intymnymi zapiskami autora „Ferdydurke”,
tworzy spektakl o banalności pamięci i chaosie wspomnień.
Spektakl Garbaczewskiego to opowieść o hipokryzji, ale też o pamięci. Dekorację stanowią
srebrne stożki – neurony. Wspomnienie-impuls przybiera postać króliczka, gdy bohaterowie
ruszają za nim w pościg, grupka się za pętla i już nie wiadomo, kto kogo ściga. Stojący
na proscenium robot mechanicznie zapełnia kolejne kartki jedną frazą z „Zagubionej
autostrady” Davida Lyncha: „l like to remember things on my own way”–niby oczywiste,
ale biorąc pod uwagę walki o pamięć i przeszłość, jakie toczą się od kilku lat w Polsce
i polskim teatrze, chyba nie dla wszystkich.
Aneta Kyzioł, „Polityka”
Wreszcie się we Wrocławiu udało Krzysztofowi Garbaczewskiemu zrobić spektakl znakomity.
[...] [Reżyser] triumfuje, udowadniając, że stał się jednym z najoryginalniejszych
twórców polskiego teatru.
Grzegorz Chojnowski, Radio Wrocław
Scenografia: Aleksandra Wasilowska, Kostiumy: Svenja Gassen, Wideo: Robert Mleczko,
Reżyseria światła: Bartosz Nalazek, Muzyka: Julia Marcell,
odczytań klasyki – Krzysztofa Garbaczewskiego. W „Kronosie” Gombrowicz,
dokumentując codzienność, wylicza spotkanych ludzi, kochanków, przeczytane książki,
choroby. Garbaczewski, zainspirowany intymnymi zapiskami autora „Ferdydurke”,
tworzy spektakl o banalności pamięci i chaosie wspomnień.
Spektakl Garbaczewskiego to opowieść o hipokryzji, ale też o pamięci. Dekorację stanowią
srebrne stożki – neurony. Wspomnienie-impuls przybiera postać króliczka, gdy bohaterowie
ruszają za nim w pościg, grupka się za pętla i już nie wiadomo, kto kogo ściga. Stojący
na proscenium robot mechanicznie zapełnia kolejne kartki jedną frazą z „Zagubionej
autostrady” Davida Lyncha: „l like to remember things on my own way”–niby oczywiste,
ale biorąc pod uwagę walki o pamięć i przeszłość, jakie toczą się od kilku lat w Polsce
i polskim teatrze, chyba nie dla wszystkich.
Aneta Kyzioł, „Polityka”
Wreszcie się we Wrocławiu udało Krzysztofowi Garbaczewskiemu zrobić spektakl znakomity.
[...] [Reżyser] triumfuje, udowadniając, że stał się jednym z najoryginalniejszych
twórców polskiego teatru.
Grzegorz Chojnowski, Radio Wrocław
Scenografia: Aleksandra Wasilowska, Kostiumy: Svenja Gassen, Wideo: Robert Mleczko,
Reżyseria światła: Bartosz Nalazek, Muzyka: Julia Marcell,
Obsada: Sylwia Boroń, Agnieszka Kwietniewska, Halina Rasiakówna, Ewa Skibińska,
Janka Woźnicka, Marta Zięba, Adam Cywka, Andrzej Kłak, Cezary Łukaszewicz,
Marcin Pempuś, Paweł Smagała Adam Szczyszczaj, Wojciech Ziemiański
W spektaklu wykorzystywane jest światło stroboskopowe
W spektaklu wykorzystywane jest światło stroboskopowe
Czas trwania: 120 minut (bez przerwy)
8 kwietnia, godz. 20:00
Teatr Dramatyczny m. st. Warszawy, Scena im. G. Holoubka, PKiN
Ceny biletów
bilety normalne: 120/100/80/70/50zł
biletu ulgowe: 110/90/70/60/40zł
wejściówki: 20 zł
Karnety
normalny: 360 zł / ulgowy 270 zł