Notice
  • Lack of access rights - File 'http:/teatrdramatyczny.pl/images/sztuki/Bez_wyjscia/bez%20wyjscia_nowe.jpg'
  • Lack of access rights - File 'http:/teatrdramatyczny.pl/images/sztuki/Bez_wyjscia/bez%20wyjscia_nowe.jpg'

J.-P. Sartre BEZ WYJŚCIA

 22 MARCA, godz. 19:30

TEATR DRAMATYCZNY M. ST. WARSZAWY, SCENA IM. H. MIKOŁAJSKIEJ, PKIN

 

 

BEZ WYJŚCIA

Jean-Paul Sartre

 

Do pokoju hotelowego trafiają dwie kobiety i mężczyzna. Nie wiedzą, dlaczego zostali zamknięci. Zaczynają się sobie przyglądać, badać nawzajem, fascynować się sobą. Z każdą minutą atmosfera gęstnieje, napięcie między nimi rośnie. Zaczyna się gra. Padają pierwsze pytania, oskarżenia. W tym pokoju nikt nie ma czystego sumienia, każdy coś ukrywa, nosi bolesną tajemnicę. Czy rzeczywiście trafili tu przypadkiem?

„Bez wyjścia” Jeana-Paula Sartre'a (1944) to jednoaktówka czołowego przedstawiciela paryskiego egzystencjalizmu, laureata literackiej Nagrody Nobla.

 

Reżyseria: Barbara Sass
Przekład: Antoni Libera
Scenografia i kostiumy: Paweł Dobrzycki
Muzyka: Michał Lorenc
Reżyser światła: Wiesław Zdort
Kierownik Produkcji: Mateusz Karoń
Sufler: Barbara Zając

OBSADA:
Garcin: Piotr Grabowski
Inez: Agnieszka Wosińska
Stella: Agnieszka Warchulska
Lokaj: Michał Podsiadło

Czas trwania spektaklu: 1 godz. 10  min.

Premiera 26 września 2014 na Scenie im H. Mikołajskiej

 

 

Prasa o spektaklu:

Jednoaktówka Sartre’a stwarza aktorom możliwość gry gęstej, wręcz dusznej od emocji. Barbara Sass, reżyserując sztukę w stołecznym Teatrze Dramatycznym, wyzyskała tę możliwość do końca. /teatrlany.pl/

Zespołowi należy się uznanie za dobre, kontrastujące kreacje. /teatrdlawas.pl/

"Bez wyjścia" przypadło w udziale reżyserowi poważnemu, który potrafi osadzić tekst w kulturowym i literackim kontekście, zagwarantuje na początek jego uważną lekturę. Cóż bowiem znaczy dzisiaj hasło "piekło to inni" i czym jest to nasze piekło codzienności? Barbara Sass w swym przedstawieniu wyraźnie stawia pytania, ale wstrzymuje się od odpowiedzi. W zgodzie z autorem rozgrywa ascetyczne widowisko poza czasem, przecież bohaterowie "Bez wyjścia" skazani są na wieczną nicość. Scenograf Paweł Dobrzycki wypełnia przestrzeń gry jedynie trzema pufami, do tego ciemne ściany, drzwi, dzwonek. Nic. Pustka. To zrozumiale, bo w pustce nie da się uciec przed sobą, uniknąć konfrontacji z innymi skazańcami. Można próbować ją zagadać, ale porażka będzie nieunikniona. (…) Spektakl w Dramatycznym jest rozpisaną na trochę ponad godzinę kroniką tego przegrywania. Fascynujące jest patrzeć przez ten czas, jak z ludzi na scenie opadają maski, jak obnaża się ich rozpacz. Piotr Grabowski ukazuje Garcina jako przeżartego goryczą i złością macho, który obnosi po scenie własne życiowe bankructwo. Agnieszka Wosińska bawi się brakiem złudzeń Inez, jakby masochistyczną przyjemność sprawiało jej zadawanie bólu samej sobie. Stella Agnieszki Warchulskiej ukrywa się w kostiumie roześmianej dziewczyny z sąsiedztwa, aby ukryć straszną prawdę o sobie. Wreszcie pęka i jest to przejmujące. Świetne role w niewielkim, a spełnionym przedstawieniu. /Dziennik Gazeta Prawna/