Interdyscyplinarny artysta Cezary Tomaszewski stworzył z wałbrzyskim zespołem nostalgiczny i pełen poczucia humoru hołd dla wielkiej artystki. W mgiełce papierosowego dymu – ponieważ wszyscy aktorzy rzucają właśnie palenie, powstał spektakl z pogranicza dokumentu, biografii, koncertu, teatru tańca i farsy.
Opierając się na motywach z przedstawień Bausch, z wykorzystaniem lamentów barokowych i muzyki popularnej powstał mockument o ostatnim spektaklu Piny. O nałogu tytoniowym i nałogowym robieniu sztuki, uzależnieniu od tytoniu i od władzy, od charyzmatycznego lidera. O poczuciu straty i o żałobie. I o wałbrzyskim Wuppertalu, tańcu,
i PINIE BAUSCH.
Zespół Szaniawskiego w nowej roli, roli tancerzy Piny, osieroconych, przyłapanych w momencie żałoby i w poszukiwaniu kierunku!
„Nie interesuje mnie jak poruszają się tancerze, ale co nimi porusza” – Pina Bausch.
„Gdyby Pina nie paliła, to by żyła” to ironiczna, serdeczna pochwała tytoniu, dotkliwy spektakl o śmiertelności, o tym, że nie tylko papieros, także sztuka to wykańczający nałóg.
Paweł Soszyński / dwutygodnik.com
Bardziej jednak niż o samej Pinie wałbrzyskie przedstawienie opowiada o ustanowionym przez nią legendarnym poziomie tanecznym i o zespole, który musiał się z tą legendą po śmierci swoje mentorki zmierzyć.
Jakub Papuczys / e-teatr.pl
TWÓRCY/REALIZATORZY:
reżyseria i choreografia: Cezary Tomaszewski
scenariusz: Aldona Kopkiewicz
asystentki reżysera i współpraca dramaturgiczna: Marta Aksztin (PWST Kraków), Klaudia Hartung-Wójciak (PWST Kraków)
scenografia i kostiumy: BRACIA (Agnieszka Klepacka + Maciej Chorąży)
stylizacja fryzur: Kacper Rączkowski
światło: Antoni Grałek
opracowanie muzyczne i przygotowanie wokalne: Weronika Krówka
OBSADA:
Weronika Krówka (gościnnie), Joanna Łaganowska, Rozalia Mierzicka, Irena Wójcik, Włodzimierz Dyła (gościnnie), Rafał Kosowski, Filip Perkowski, Dariusz Skowroński, Piotr Tokarz
17.05 w Cafe Kulturalna po spektaklu odbędzie się spotkanie z twórcami, które poprowadzi Witold Mrozek.
fot. Natalia Kabanow